Gazeta.pl  | metrocafe.pl  | Poczta  | Forum  | Blogi  | Wyborcza.pl  
Pogoda  | Randki  | Gry
 » artykuły  » porady  » Kot też może się przeziębić

Kot też może się przeziębić

2012-01-18 16:00:00

porady

Zainfekowany mruczek raczej nie będzie skory do pogoni za pluszową myszką. Zamiast domagać się pieszczot zaszyje się w jakimś zakamarku, gdzie będzie przesypiał większa część dnia
fot. buzzybee / sxc.hu
To, czy kot się przeziębi w dużej mierze zależy od sprawności jego układu odpornościowego. - Zwierzę, które jest odpowiednio żywione, odrobaczane i szczepione ma większe szanse ustrzec się przed zakażeniami wirusowymi i bakteryjnymi - mówi Marta Kuklewicz lekarz weterynarii z krakowskiej lecznicy przy ul. Piłsudskiego 30 (www.doktorwet.pl). Dlatego na choroby najbardziej narażone są zaniedbane, bezdomne koty oraz zwierzęta schroniskowe. Brak właściciela, konieczność życia w zbyt dużych skupiskach nie tylko sprzyja rozprzestrzenianiu się zarazków, ale także powoduje stres, który dodatkowo osłabia odporność.

Nie znaczy to jednak, że domowe, wypielęgnowane mruczki nigdy nie zachorują. Zwłaszcza jeśli nie mają w zwyczaju spędzać czasu na zewnątrz, nie są zahartowane i gorzej znoszą zmiany temperatury oraz kaprysy pogody.

- Koty, które zażywają mało ruchu i mieszkają w mało wywietrzonych, czasami przegrzewanych pomieszczeniach mogą się przeziębić nawet po krótkim pobycie na balkonie- tłumaczy Marta Kuklewicz i radzi, aby przynajmniej dwa razy dziennie dostarczyć kotu trochę świeżego powietrza oraz stymulować jego aktywność regularnie się z nim bawiąc. - Przekarmiony, mało ruchliwy mruczek ma mniejsze szanse oprzeć się chorobie – dodaje.

Jeżeli nasz kot źle się czuje nie należy zwlekać z pójściem do weterynarza. Przeziębiony pupil będzie miał objawy podobne do tych, które my ludzie miewamy w takiej sytuacji. - Symptomami infekcji są: kichanie w połączeniu z wypływem z nosa, podwyższona temperatura ciała, brak apetytu spowodowany m.in. bólem gardła, a także apatia. Zainfekowany kot raczej nie będzie skory do pogoni za pluszową myszką. Zamiast jak zwykle domagać się pieszczot zaszyje się w jakimś zakamarku, gdzie będzie przesypiał większą część dnia – wyjaśnia lekarz weterynarii.

Kotu temperaturę mierzymy podobnie jak psu - w odbycie. Najlepiej nadają się do tego celu termometry elektroniczne z miękką i dłuższą końcówką, albo specjalne – weterynaryjne. Wartości powyżej 39,5 stopnia to już gorączka. – Dodatkowym objawem zwiększonej ciepłoty ciała mogą być gorące i czerwone, na skutek poszerzenia naczyń krwionośnych, uszy, a także gorący i suchy nos. Często pojawia się także trzecia powieka (widoczna jako biała błonka nachodząca na powierzchnię rogówki oka – przyp. aut.) oraz mogą wystąpić dreszcze. Przeziębiony kot będzie więcej pił, albo przeciwnie, przestanie odczuwać łaknienie i pragnienie – mówi Marta Kuklewicz.

Obserwując mruczka trzeba być jednak czujnym. Czasami można pomylić zwykłe przeziębienie z tzw. kocim katarem. – Jest to zespół objawów ze strony układu oddechowego, w tym jamy nosowej, ale też jamy ustnej i spojówek. Stan zapalny w obrębie tych narządów wywoływany jest przez wirusy (Herpeswirus, Kaliciwirus) i często dodatkowo wikłany bakteriami (Chlamydophila felis).

Oprócz symptomów takich jak kichanie, wypływ z nosa i oczu oraz osowiałość nie ma nic wspólnego z pojęciem kataru. Jest to groźna choroba cechująca się dużą liczbą zachorowań - najczęściej wśród młodych kotów żyjących w większych skupiskach - i w wielu przypadkach niestety kończy się śmiercią zwierzęcia- przestrzega weterynarz. Bez względu na przyczynę choroby nie powinno się leczyć kota na własną rękę.

To, co pomogłoby nam uporać się z chorobą np. zjedzenie czosnku, cebuli lub wypicie szklanki mleka z miodem może poważnie zaszkodzić, naszemu podopiecznemu. Szczególnie niebezpieczna jest aspiryna, która zawiera kwas acetylosalicylowy. - Ponieważ metabolizm tego leku u kota jest bardzo wolny, kumuluje się on w organizmie zwierzęcia, a to może grozić zatruciem – mówi Marta Kuklewicz i wyjaśnia, że wprawdzie aspiryna jest stosowana do leczenia np. niektórych chorób serca u kotów, ale wówczas dawka jest dobierana indywidualnie i lek podaje się np. co trzy dni. Także inne przeciwzapalne medykamenty z naszej domowej apteczki mogą nieść ze sobą poważne następstwa np. uszkodzić narządy wewnętrzne. Należą do nich m.in.:paracetamol, ibuprofen, ketoprofen i naproksen.

Anna Tatka
Komentarze