Jak oswoić dzikiego kota?
Oswajamy dzikiego kota
2009-10-13 19:18:39
Koty wzięte ze schroniska czy znalezione gdzieś na ulicy bardzo często stwarzają wiele problemów podczas ich oswajania. Jak sobie poradzić z „ucywilizowaniem” tego małego, aczkolwiek upartego mruczącego czworonoga?
fot. lusi / sxc.hu
Przygarnięcie kota to dla wielu decyzja, którą podjęli z wielką łatwością i bez większego zastanawiania się nad skutkiem tej decyzji. Patrząc w bezbronne oczy mruczka, błagające wręcz o zapewnienie mu ciepłego kąta i ciepłych dłoni człowieka – nie trudno jest zdecydować się na zabranie zwierzaka do swojego domu. Początkowo rozczulaniem się nad krzywdzącym losem czworonoga nie ma końca, ale zaraz po tym pojawia się pytanie „co dalej?”, „jak oswoić dzikiego kota?”. Zwierzę, które większość swojego czasu przebywało wśród innych dzikich zwierząt, przyzwyczajone do swoistego polowania na jedzenie, żyjące z myślą o przetrwaniu nie jest istotą podatną na zabiegi mające na celu oswojenie z ludźmi. Nie jest to jednak niemożliwe, a wszystko jest kwestią systematycznej pracy i sporej dozy cierpliwości.
W początkowym okresie zadomawiania się kota nie powinno się zmuszać go do pieszczot i zabiegów pielęgnacyjnych. Warto na początku zagwarantować mruczkowi dużo spokoju, a wszystko po to, aby bez problemów zapoznał się z nowym terytorium i jak najszybciej przyzwyczaił się do nowych warunków. Nie należy na niego krzyczeć, jeśli zachowuje się agresywnie, niszczy meble lub np. nie załatwia swoich potrzeb w kuwecie. W żadnym wypadku nie wolno zwierzęcia bić ani w żaden sposób karać. Takie zachowanie może bardzo szybko zburzyć i tak nikłe zaufanie kota do nowej dla niego sytuacji.
Spokój w przypadku przygarnięcia dzikiego kota to klucz do sukcesu w procesie jego oswajania. Nie należy krzyczeć, biegać, próbować kota złapać na siłę. Takie postępowanie może pogłębić stres zwierzęcia, a w konsekwencji uniemożliwi nawiązanie z nim kontaktu. Kot stanie się jeszcze bardziej bojaźliwy i nerwowy. Bardzo ważnym jest, aby obecnym w domu dzieciakom wyperswadować myślenie jakoby kot był żywą zabawką. Należy stanowczo pouczyć pociechy, że kota nie można straszyć, na siłę wyciągać z bezpiecznej kryjówki ani głośno zachowywać się w jego obecności.
W chwili gdy dziki kot oswoi się trochę z nową dla niego sytuacją czyli stworzeniem dla niego przyjaznego domu, możemy spróbować zacząć nawiązywać z nim bardziej bezpośredni kontakt. Przekupywanie zwierzęcia smakołykiem to jeden z najlepszych sposobów. Jeśli nasza ręka będzie się kojarzyć z dobrym jedzeniem, jest szansa, że zwierzak stopniowo coraz mniej będzie się nas bał. Oczywiście nie zmuszamy kota, aby od razu wziął przysmak wprost z naszej dłoni. Ważne jest, aby na początku musimy zachować pewną odległość, którą stopniowo możemy zmniejszać. Należy obserwować reakcje kota na zmniejszenie dystansu. W pewnym momencie kot powinien sam zjeść przysmak z naszej ręki, a wtedy możemy podjąć ostrożną próbę pogłaskania go. Jeśli próba się powiedzie (kot nie rzuci się do ucieczki), od tej chwili możemy głaskać go już coraz częściej. Z czasem zrozumie on, że nie chcemy zrobić mu krzywdy i stanie się pełnoprawnym członkiem rodziny.
JoSz