Rozpoczyna się sezon urlopowy. Upalna Tunezja czy też pokład statku pływającego po Nilu to nie miejsce dla Reksia czy Mruczka. Co więc zrobić w wakacje z czworonogiem, czy ulubioną papugą?
Jeżeli nikt z rodziny, znajomych czy sąsiadów nie może zająć się zwierzakiem, to rozwiązaniem jest wykupienie pupilowi „wczasów” w hotelu dla zwierząt.
Na terenie każdego województwa jest co najmniej kilka placówek tego typu, a ich adresy znajdziemy na
Cafeanimal.pl. Chociaż większość z nich przeznaczona jest dla psów i kotów są i takie, które chętnie przyjmą gryzonie, ptaki, gady (pod warunkiem, że zostaną przywiezione wraz z terrarium) a nawet konie. Nieco trudniej będzie znaleźć nocleg dla czworonogów dużych ras i tych, które bywają agresywne. W hotelach często nie akceptują również suczek w okresie cieczki. Mile widziane są za to zwierzęta kalekie lub takie, które są w trakcie rekonwalescencji.
Warunkiem przyjęcia pupila do hotelu są aktualne szczepienia przeciwko wściekliźnie i chorobom zakaźnym (dotyczy to zarówno psów, jak i kotów) a w przypadku szczeniąt również szczepienia przeciwko chorobom wieku szczenięcego. Zwierzę musi też być odrobaczone. Niektóre placówki wymagają dodatkowo zaświadczenia o odpchleniu. Czasami konieczne jest przywiezienie miski, legowiska, smyczy lub obroży.
Dla psów hotele mają przygotowane boksy lub kojce usytuowane na świeżym powietrzu. Pomieszczenie te są zadaszone, czasami znajdują się w nich budy, w których czworonogi mogą zaznać nieco prywatności. W niektórych placówkach – zwłaszcza tych, które mieszczą się na prywatnych posesjach zwierzaki mieszkają wewnątrz, w osobnych pokojach.
- Każdy kot ma do dyspozycji pomieszczenie z drapakiem lub konarem do ostrzenia pazurków, miskę, kuwetę i poidło. Psom zapewniamy natomiast gryzaki, zabawki, legowisko - informuje Anita Sokołowska prowadząca krakowski hotel dla zwierząt. - Właściciele często sami chcą sprawdzić jakie warunki oferujemy. Jeśli tylko mam jakiś pusty pokój chętnie go pokazuję. W sytuacji, gdy wszystkie pomieszczenia są zajęte wysyłam zdjęcia hotelu mailem - dodaje.
Placówki takie - poza miejscami do spania - posiadają również ogrodzone działki, po których zwierzęta mogą swobodnie biegać. Czasami w ogrodzie jest basen lub staw - idealny na letnie kąpiele.
Dzienny pobyt psa, w zależności od jego wielkości, kosztuje od 20 do 100 zł, za kota zapłacimy między 10 a 20 zł zaś mniejsze zwierzątko to wydatek ok. 10-15 zł. Warto jednak pamiętać, że ceny w czasie wakacji mogą wzrosnąć nawet o 20 proc.
Dla tych, którzy zostawią zwierzę na dłużej niż kilka dni przewidziano promocje. Upust to nawet kilka złotych za dobę.
W cenę pobytu wliczony jest przynajmniej jeden spacer dziennie oraz indywidualna zabawa z opiekunem. Duży nacisk kładziony jest na codzienną porcję pieszczot. Każde zwierzę jest również pod stałą opieką weterynarza. Jeśli hotel oferuje wyżywienie to najczęściej są to dwa posiłki dzienne: sucha karma i pokarm z puszki. Na życzenie właściciela zwierzęciu podawane jest specjalne jedzenie zgodne z upodobaniami pupila, wiekiem lub dietą. Wiąże się to z koniecznością dostarczenia jedzenia na cały czas pobytu ulubieńca.
Zwykle jest też możliwość wykupienia dodatkowych usług hotelowych tj. kąpiel, obcięcie pazurków, wyczyszczenie uszu, odrobaczenie, strzyżenie ( cena zabiegów pielęgnacyjnych od 30 do 100 zł). Ekstra płatny jest także transport zwierzaka do hotelu. Cena za kilometr to ok. 1,50 zł. Czasami opłata jest z góry ustalona (np. hotel „ Szarikton” w Krakowie za transport
z każdego miejsca liczy sobie 40 zł).
Jak sprawdzić, który hotel jest godny zaufania?
Najlepiej przepytać rodzinę lub znajomych, którzy korzystali już z takich usług. Cennych informacji mogą dostarczyć również weterynarze, którzy współpracują z hotelami. Dobrze jest sprawdzić jakie doświadczenie w opiece nad zwierzętami ma personel (dyplomy, kursy).
Zwierzaki spędzają w hotelach około dwa-trzy tygodnie – tyle ile trwa przeciętny urlop. Niestety nie wszyscy wracają po swoich ulubieńców.
- Potrafię wyczuć, jeśli właściciel zamierza porzucić zwierzę. Choć nie mówi tego wprost da się to odczytać między wierszami – zdradza pani Anita. - Wówczas staram się tak pokierować rozmową, żeby „wyciągnąć” z niego prawdziwy powód przywiezienia pupila do hotelu. Potem razem szukamy rozwiązania np. nowego domu dla psa czy kota - mówi.
Hotele zabezpieczają się przed takimi sytuacjami spisując z właścicielami umowę. W razie nie odebrania zwierzęcia po określonym czasie – prawo do decydowania o jego losie przechodzi na rzecz hotelu.
Anna Kozioł