Dog-Tagi, czyli psie identyfikatory mają na celu szybkie rozpoznanie czworonoga w przypadku zguby, lub udzielenia odpowiedniej pomocy medycznej w razie odnalezienia rannego zwierzaka.
Ich największym minusem jest mała ilość linii na wyświetlaczu, co uniemożliwia wpisanie wszelkich ważnych informacji. Druga sprawa to konieczność nabywania nowego Dog-Taga w przypadku zmiany adresu czy numeru telefonu. Na szczęście Dog-e-Tag jest wolny od wszelkich tego typu przypadłości.
Główną różnicą pomiędzy tym urządzeniem, a innymi będącymi na rynku od dawna, jest możliwość ręcznego zaprogramowania sprzętu.
Użytkownik ma do dyspozycji 40-liniowy wyświetlacz (oczywiście scrollowany), na którym bez trudu umieścimy wszelkie dane, mając możliwość ich edycji w dowolnym momencie.
Dzięki takiemu rozwiązaniu możemy wyeliminować konieczność nabywania nowych Dog-Tagów za każdym razem, gdy musimy zmienić dane, np. numer telefonu.
Co więcej, tak duża ilość linii dostępnych na tekst pozwala nie tylko umieścić nie tylko dane adresowe oraz np. konkretne potrzeby medyczne zwierzaka, ale też krótką informację od samego psa.
Na przykład: *Mam już 8 lat i słabo słyszę* lub inne, dowcipne, ale i zawierająca ważne dla znalazcy naszej zguby wiadomości.
Wymiary tego jakże przydatnego urządzenia są naprawdę niewielkie, podobnie, jak i waga (tylko 21g), toteż bez trudu przyczepimy je do obroży psa.
Sprzęt posiada też specjalną blokadę uniemożliwiającą przypadkowe wciśnięcie przycisków i zmianę tekstu. Wyświetlacz jest odporny na zarysowania i ma możliwość podświetlenia, co szczególnie przyda się w nocy.
Cena za tak przydatny i rozbudowany sprzęt wynosi około 83,00 złotych, a każdy chętny może zamówić Dog-e-Tag
tutaj.
gnat