o mnie:
Niemal od dzieciństwa zależny mi na tym aby zwierzakom żyło się lepiej. Mam w domu 2 ukochane koty - takie śmietnikowe znajdy. Jednak często na swojej drodze znajduje kocie nieszczęścia, którym staram się pomóc. Zazwyczaj lądują u mnie, a z czasem znajduję im nowych właścicieli. Kotki "wychodzą" ode mnie już zdrowe i wykastrowane. Niestety nie jest to zadanie łatwe, ale nie potrafię przejść obojętnie nad bezbronnym zwierzakiem.