Z życia kotów
blog użytkownika
utworzony:22 10 2010, 12:00
22.10.2010
Otworzyłam szeroko drzwi balkonowe, ostre promienie słońca zakłuły mnie w ledwo otwarte, jeszcze zaspane oczy. Koty juz czuwały, aby jak najszybciej wydostac się na zwewnątrz. Henia zgrabnie przeszła przez szczebelki balkonowej barierki. Pito, z lekką nadwagą, tarmosił się chwilę, robiąc różne smieszne wygibasy, poczym lekko jak piłeczka zeskoczył na trawę. Uśmiechnęłam sie na widok skaczących po trawniku, niczym zające, moich śierściuchów. To samo zrobiła pani idąca osiedlową alejką do sklepu... Zapowiada się piękny słoneczny dzień...