louve

Ruda paskuda kochająca wszystkie zwierzaczki a najbardziej koty :) Jeden sam mnie wybrał i przymaszerował by zostać na zawsze w 2008roku. Miłość mojego życia :) W mieście rodzinnym jest jeszcze nasz psiak, ma już 15 lat mieszany owczarek niemiecki, pociecha i utrapienie :D moich rodziców. W serduchu mam jeszcze innego psiaka, mieszanego huskyego, którego przygarnęliśmy z dworca, ale nie mamy odpowiednich dla niego warunków i szukamy mu godnego domu... Dołączyła też do mnie kotka przez właścicielke zwana Gremlin, ja na nią wołam Gumisia. Przygarnęłam ją na półroczny tymczas :) Ale bardzo prawdopodobne, że zostanie na zawsze. Jak tylko mogę pomagam znajdować domy dla zwierząt porzuconych i błąkających się po ulicach oraz pomagać na inne sposoby. Miałam kiedyś też królika Papika, który został mi skradziony i nigdy się nie udało go znaleźć, oraz patyczaka Zygfryda, który odszedł naturalnie (kochałam go najbardziej na świecie, uwielbiał mi tańczyć na ręku :D). Poza tym rybki, papużki, kanarki... Całe życie w otoczeniu kochanych i otoczonych opieką zwierząt. Pozdrawiam wszystkich zwierzakomaniaków i podaję im łapkę ;) Ja i moje oczko w głowie Fokus kot ;)



"Człowiek jest na tyle cywilizowany, na ile potrafi zrozumieć kota." Jean Cocteau