o zwierzaku:
Czarek jest mieszancem wilczura z nie wiadomo czym. Jest pogodnym psem ,lubi zabawy i pieszczoty( zwlaszcza za uchem i miedzy lapkami) ma bardzo ladna brode i oczy:) Niestety kiedy wypadlu mu pierwsze zęby jak byl malutki 1 kiel mu nie wyrusl .Lekarz uwaza ze to przez chorobe jaka przeszedl.Ale u nas w rodzinie nikt nie zwraca na to uwagi ,kocha sie go za to ze jest z nami :)Czarek mial ok 3-4 miesiace jak zabralem go z mama ze schroniska w Tychach ,tam sie urodził, byl zaniedbany, globdny ,brudny ,pogryziony przez inne psy(walka o jedzenie a on byl malutki bezbronny), uratowalismy mu zycie ,lekarz powiedzial ze ma nosowke na cale szczescie udalo sie ja wyleczyc, w swieta bozego narodzenia w roku 2007 niewiele brakowalo a bysmy go stracili(prostata naciskala mu na jelito i nie mogl zrobic kupy za przeproszeniem ,ale na cale szczescie zaprzyjazniny weterynarz Pani Julia dala rade go uratowac .Przy operacji musielismy go wykastrowac .Ale najwazniejsze ze jest zdrowy i szczesliwy:) Ma 3 ludzi ktorzy go kochaja ,ma dom ,ma wszystko czego zapragnie, jest traktowany jak czlonek rodziny a nie pies. Przyznam sie szczerze kiedys w nocy widze: Czarek spi na kanapie a moj ojciec przytulony do niego ,przykrywa go kocem i mow"spij moj skarbie" mna sie tak nie zajmowal jak bylem maly hihi ale jestem dumny z tego ze ocalilem zecie temu psiakowi bo naprawde bylo warto .Czarek jest moim najlepszym przyjacielem i zawsze bedzie