o zwierzaku:
Holi....Holi trafiła do mojego domu po śmierci swojego poprzednika. Dom bez psa...nie to nie był już dom. Dlatego pojechałam do schroniska z myślą o adopcji dorosłego psiaka...ale, kiedy zobaczyłam brudną, malutka kuleczkę...nie mogłam przejść obojętnie.
Holi miała szczęście, spędziła w schronisku tylko jeden dzień, wcześniej ktoś ją znalazł...Holi miała wiele szczęścia na początku, potem troszkę się zgubiło....miała problemy żołądkowe...przeziębienie....skręciła sobie łapkę, to wszystko, kiedy miała 2 miesiące...teraz to już duża sunia (sercem bo ma tylko 32cm w kłębie ;) )
tego co Holi już w życiu wyrabiała nie da się opisać...a to dopiero półtorej roku ...
więcej o Holi i jej historii będę pisać w jej blogu...jak tylko czas pozwoli ;)