o zwierzaku:
Alvin został uratowany przez nastoletnich wolontariuszy Fundacji. Był wtedy chudziutkim, "ledwo żywym" kociakiem. Po leczeniu szybko doszedł do siebie. Teraz jest zdrowym i aktywnym młodym kotem. Alvin lubi gonitwy i zapasy z kotami, z którymi mieszka w domu tymczasowym, ale bardzo potrzebuje też kontaktu z człowiekiem. Kładzie się wtedy na grzbiecie (co widać na zdjęciach) i delikatnym pomiaukiwaniem daje znać, że koniecznie musi zostać pogłaskany. Pieszczoty komentuje głośnym mruczeniem. Jeśli masz ochotę na zabawy z sympatycznym i wesołym kotkiem lub szukasz towarzysza dla swojego kota, zaopiekuj się Alvinem!