o zwierzaku:
W schronisku jej chwile były okropne :( Była strasznie chuda i poniewierane przez jej "koleżanki" w boksie... Podejrzewam, że nie dopuszczały jej do jedzenia, i dopiero gdy spały skubnęła co nie co... Była biedna chuda i przerażona, na polu do tej pory się boi, ale biega bez smyczy. Ogółem jest bardzo wysportowana, grzeczna, śliczna... Wszyscy mówią na nią sarenka gdy biega. Na wsi czuje się wolna. Na początku gdy z nią wychodziłam na polu to ludzie pytali i krzyczeli w moją stronę
- "Co ty temu psu jeść nie dajesz ??!!", albo typu " A co ona się tak boi?!!! Bijecie ją czy co?"
Moje nerwy były zszargane Miałam dość. Odpowiadałam ludziom różna, przeróżne rzeczy, ze względu na złość... Dziś czasem ktoś przejdzie i zapyta, ale rzadko i nie z nienawiścią, tylko współczują, i odrazą schroniska... I innych słych ludzi krzywdzących zwierzęta
Ale i tak kocham moją małą rudą dziewczynkę :) :)
Bardzo grzeczna wzięta ze schroniska we wakacje 2008 r.
Na uszach ma falki, jej ogon jest bardzo puszysty. Umie dużo komend, boi się ludzi, ale jest bardzo grzeczna. Moja mała ruda puszysta dziewczynka. Kocham ją bardzo. :)