o zwierzaku:
Kaja,Kajuchna...
Odratowana cudem,zamarznięta dziewczynka. W zasadzie nawet wytrawni opiekunowie kotów myśleli,że już nie żyje. Przyniesiona do fundacji przez człowieka,który znalazł zesztywniałe kocię w ogrodzie i nie bardzo wiedząc co zrobić z ciałem, zdecydował się poprosić o pomoc.
Ale ciało jednak spięło się na wysłanie subtelnej oznaki życia.Po długich reanimacjach,bez większej nadziei na sukces, jednak ten sukces przyszedł i koteczka z dnia na dzień stawała sie coraz silniejsza. Dostała na imię Kaja – bo była zamarznięta jak serce Kaja z Królowej Śniegu...
Dzisiaj około 3-miesięczna Kaja bryka,biega,bawi się,jest żywym srebrem,goni prawdziwe i urojone cienie.Zaczepia starsze koty w fundacji i usiłuje bawić sie ich ogonami.Jest ogromnym pieszczoszkiem,wybitnie głośno mruczy na kolanach obracając nabęckany brzuszek ku niebu i tylko moment wyciągania jej z pudełka wymaga nieco samozaparcia,bo w pierwszym odruchu się chowa...Jest grzeczną, przemiłą dziewczynką, czasem zaczepiającą ludzi,z którymi chce się pobawić.Dziewczynką, która wie do czego służy kuweta. Przyzwyczajona do towarzystwa innych zwierząt,chętnie bawi się z innymi maluchami,jeśli takie akurat w fundacji są.
Szukamy bardzo dobrego domu dla Kajki. Po tym,przez co przeszła zasługuje na poczucie miłości i bezpieczeństwa.
Szczepiona, odrobaczona.Tylko dom niewychodzący. Istnieje możliwość transportu koteczki do nowego domu.Podpisujemy umowy adopcyjne.
Fundacja Azyl Nadziei z Opola
Tel. 603979984 / 77 4406486