o zwierzaku:
Zajezdnia autobusowa w Świnoujściu, stadko kotów czekających na karmę, często głodnych, bo jedzenia jest ciągle za mało. Wśród nich on - czarny kocurek z eleganckim białym gorsem i rękawiczkami. Zawsze pierwszy przybiega do głaskania, patrzy w oczy, ma taki wyraz pyszczka, jakby pytał: "To dziś już mnie zabierasz?" - "Poczekaj jeszcze" - mówi opiekunka i głaszcze go, a łzy same napływają, bo nie ma go dokąd zabrać.
To wspaniały kocurek spragniony kontaktu z człowiekiem, zabiega o pieszczoty. Jest wykastrowany, spokojny, kontaktowy, toleruje inne koty. Kumpel nie potrzebuje wiele - wystarczy mu para rąk do głaskania i pełna miseczka. Może to właśnie Ty odmienisz jego los?